sobota, 10 kwietnia 2010

pochylam głowę


Ponad sporami, dyskusjami, osobistymi animozjami.. zamilknąć wypada. Wobec tej tragedii bez precedensu chylę głowę. Strata dotyczy nas wszystkich.

Hołd ofiarom katastrofy.

Jeszcze niedowierzam. Szok i ból.



Panie Prezydencie i Wy, Jego Towarzysze - spoczywajcie w pokoju.
Rodzinom Ofiar składam głębokie kondolencje.

10 komentarzy:

  1. Witajcie w Sowieckim Sojuzie. Nie mam watpliwosci, ze to robota razwiedki. Konsekwencje polityczne dla Polski beda katastrofalne. O, nieszczesni! Bedziecie mieli, czegoscie chcieli!

    Arianka

    OdpowiedzUsuń
  2. Arianko, wybacz, ale nie podzielam Twojego zdania. A już najdalsza jestem od ferowania wyroków. Jeśli cokolwiek mogę powiedzieć poza wyrażeniem żalu to tylko to, że szkoda, że tyle ważnych osób leciało jednym samolotem. To rzeczywiście nie było rozsądne.
    Poza tym wszelkie oskarżenia i wypominki są nie na miejscu.
    Bardzo się cieszę, że Polacy potrafią się jednoczyć. Nie chciałabym żeby jednoczyli się w nienawiści.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Skowronku, jeśli można, przyłączam się do kondolencji i składam wyrazy głębokiego współczucia rodzinom ofiar katastrofy.
    N29
    ps. Może to nie miejsce, ale wspólne przeżywanie tragedii jest łatwiejsze.
    Jestem w szoku.

    OdpowiedzUsuń
  4. no tak.. nie jest to księga kondolencyjna, ale trudno pominąć milczeniem.. A mówić jeszcze trudniej..
    Masz rację, Ogrodniku. Bliskość drugiego człowieka w chwilach ciemności jest nie do przecenienia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Śmierć Prezydenta, Jego Żony i tylu znanych, prawie codziennie oglądanych w tv osób i jeszcze do tego wpływających na politykę to szok, ciągle szok, a do tego miejsce i okoliczności tej tragedii. Ja też bardzo współczuję rodzinom zmarłych.
    Nola

    OdpowiedzUsuń
  6. Nawet nie umiem sobie tego wyobrazić, Nolu. Sama przeżyłam śmierć taty, brata, dziadków i większości rodziny.. Ale mogłam się zamknąć w pokoju, odizolować, robić to, czego czułam potrzebę. A tu .. wszystko publicznie się dzieje. Na razie jeszcze media zachowują się jako-tako, choć już zdarzają się mało delikatne wypowiedzi. A pewnie wszystko wróci do tej mało sympatycznej "normy"..

    OdpowiedzUsuń
  7. Tylko śmierć zna spokój
    Życie jest jak rozpuszczający się śnieg
    /Nandai/

    CZEŚĆ ICH PAMIĘCI!

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze jest o tym pamiętać, AlEllu.. A jednak trudno się przygotować, przyzwyczaić... Oby nam to życie nie przeciekło przez palce, niczym roztopiony śnieg...

    OdpowiedzUsuń
  9. Przyłączam się do Twoich myśli i refleksji, Skowronku i wciąż mam tę świadomość, że nie potrafię wyrazić w sensowny sposób swoich myśli

    OdpowiedzUsuń
  10. Bo tych myśli kłębi się tyle.. żal, szok, emocje, a przecież życie toczy się dalej, wciąż docierają do nas rózne sygnały z mediów. Z jednej skrajności w ocenie Prezydenta w drugą, a prawda - jak zwykle - gdzieś pośrodku... Od wczoraj dywagacje nt. pochówku na Wawelu, dziś już mowa o rentach ZUS-owskich: komu, ile, itd. Straszne to wszystko. A tak by się chciało móc pobyć w milczeniu.
    Czytałam, że byliście w Warszawie, ja jutro zamierzam dopiero. Tak się złożyło, że niby niedaleko mam, a jednak nie udało się wcześniej.
    Pozdrawiam Cię, Smooth, serdecznie -
    ~skowronek

    OdpowiedzUsuń