czwartek, 17 grudnia 2009

podejście nr 2


Wróciłam.

Dlaczego?

bo samotność gryzie? Czy zbyt dużo myśli - przeczuć bardziej... niesprecyzowanych jeszcze...

Może po to ta pisanina.. By zobaczyć czarno na białym to, co się kluje dopiero nieśmiało.. Co nie wiadomo do czego prowadzi, bo spod kontroli się wymknęło.. Co już przeraża, bo oznacza trzęsienie ziemi, bo wywraca świat do góry nogami...

A jednocześnie fascynuje i pociąga .. i kusi.

I jest z kategorii tych doświadczeń, za którymi nie pójść nie sposób, jeśli się przydarzą.

Prowadź mnie więc, Drogo. Bo ja nie wiem, dokąd zmierzam. Po raz pierwszy w życiu nie wiem.

Wiem tylko, że wyruszyłam z bezpiecznego gniazda. Ku gwiazdom lub ku zgubie.

2 komentarze:

  1. Bardzo się cieszę, że wróciłaś... pięknie piszesz, a i to pisanie czasami pomaga.
    Mam nadzieję, że ta Twoja Droga zaprowadzi Cię do bezpiecznej przystani wśród gwiazd.
    Pozdrawiam serdecznie i życzę wytrwałości i spokoju.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj, Jeanette:) Głównie dlatego piszę. Żeby jakoś w chaosie się odnaleźć. Żeby trzymać się tej Drogi, skoro już na nią weszłam. Nie wiem, czy ta przystań będzie bezpieczna. W tej chwili obawiam się, że właśnie bezpieczeństwo zostało za mną. Ale .. wyruszyłam i pozostaje tylko iść do przodu. Dziękuję Ci:)

    OdpowiedzUsuń